poniedziałek, 21 lipca 2014

Noc oczyszczenia: Anarchia - recenzja

Są takie filmy, których fabuła, nawet wychodząc z nieco naiwnego i niedorzecznego założenia, potrafi wciągać i angażować. Są takie filmy, które mimo licznych dziur w scenariuszu, mają do powiedzenia coś interesującego. Do tego nietypowego grona, możemy z czystym sumieniem zaliczyć Noc oczyszczenia 2, która od piątku gości na ekranach kin.




Tytułowa Noc Oczyszczenia, to coroczne "święto", w trakcie którego Amerykanie mogą uwolnić swoje wewnętrzne bestie, popełniając bezkarnie każde możliwe przestępstwo, z morderstwem włącznie. A że posiadanie broni, zdaje się być narodowym prawem mieszkańców Stanów Zjednoczonych, to raz do roku kraj ten przez 12h spływa krwią upuszczaną za pomocą maczet, noży i karabinów maszynowych wszelkiej maści.




Tym razem reżyser wrzuca nas w samo centrum piekła, pokazując jak wygląda czystka na ulicach. Dzięki temu Anarchia pokazuje to, czego brakowało w pierwszej części, ograniczonej jedynie do losów nowobogackiej rodziny, która musiała przekonać się na własnej skórze, jak wygląda popierana przez nich noc oczyszczenia. Tym razem głównym bohaterem jest tajemniczy samotny mściciel, który coroczną czystkę planuje wykorzystać do osobistej wendetty. Podróżując po ulicach Los Angeles, spotyka nie tylko groźnych i rządnych krwi myśliwych, ale i ich bezbronne ofiary. Wkrótce dołączają do niego matka z córką i para będąca na skraju rozstania. Od tego momentu cała piątka będzie starała się wspólnie przeżyć tą nietypową noc.




Tym razem James DeMonaco postawił na jazdę bez trzymanki. Pierwsza część skupiając się ściśle na relacjach psychologicznych, pozbawiona była wyrazistej przemocy. Tym razem, trup ściele się gęsto, a napięcie sięga zenitu. Można czepiać się logiki całego przedsięwzięcia, niemniej jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że twórcy ostrze krytyki wymierzają w nas samych, zadając ważne pytania o to, do czego człowiek mógłby być zdolny, jeżeli miałby pewność, że nie ciąży nad nim żadna odpowiedzialność? Mimo ściśle rozrywkowej formy, Noc Oczyszczenia jest więc swoistą podróżą w głąb siebie, skłaniającą do zastanowienia się nad własną naturą i poczuciem moralności.


Za możliwość obejrzenia filmu dziękujemy Cinema City Poland

0 komentarze:

Prześlij komentarz